Nie ma w drogerii wody toaletowej, która by nawiązywała do jednej z ulubionych piosenek kogoś, kogo chcecie obdarować? To ją sobie same zróbcie :)
Kaligrafia oczywiście odręczna, motylki z dziurkacza.
Skład chemiczny? Chłód starodawnych duchów nocy, srebrzystobiały księżyc, srebrna poświata dziewczęcego ducha Bogini Ziemi, korale wspomnień, stubarwne kwiaty, leśne łzy. Tak unikatowe składniki zapewnia jedynie marka Himesama.
Zauważyłam ciekawą rzecz - Kropelka zostawia białe ślady. Spróbowałam więc jej użyć, żeby uzyskać efekt oszronienia zakrętki. Mnie całkiem zadowala efekt - a Wy co sądzicie? :)
Zaś współżyjące w jednym pudełku motylki oraz smoka do zwierzęcego wyzwania Scrapcafepl.
Fajny pomysł. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Bardzo dziękujemy za wspólna zabawę oraz udział w wyzwaniu w ScrapCafe!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, bardzo dziękujemy za wzięcie udziału w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Personalizacja perfum w 100%
OdpowiedzUsuń